E-mail marketing – jak eyetracking może zwiększyć Twoje wskaźniki

Czym tak właściwie jest eyetracking? To urządzenie, które umożliwia śledzenie ruchu gałek ocznych osób, które przeglądają na przykład pocztę na urządzeniach mobilnych. Dzięki temu urządzeniu możliwe jest określenie na jakich elementach mailingu skupia się w pierwszej kolejność wzrok użytkowników poczty elektronicznej. Jak można wykorzystać tą wiedzę w praktyce? Tłumaczymy w kolejnym artykule.

Tekst w mailingach

Wcześniej zostało przeprowadzone już wiele badań dotyczących eyetrackingów, ale głównie z wykorzystaniem komputera stacjonarnego. Badacze byli więc ciekawi, czy odbiór poczty elektronicznej na urządzeniach mobilnych będzie się jakoś znacząco różnił. Okazało się, że nie, ponieważ wzrok ludzki reaguje na mailingi w bardzo podobny sposób, bez względu na to czy są odczytywane na smartfonie czy laptopie. Główna różnica polega tylko na tym, że użytkownicy smartfonów odczytują pocztę w bardzo podobny do siebie sposób, czyli wzrok prawie wszystkich odbiorców wędruje tą samą, powtarzalną ścieżką.

Jednym z ważnych wniosków, który udało się ustalić poprzez badanie, to kwestia długości i formatowania tekstów. Okazuje się, że w przypadku czytania długich akapitów, odbiorcy mailingów męczą się zdecydowanie szybciej oraz mniej zapamiętują z przeczytanych informacji. Warto o tym pamiętać szczególnie w kontekście projektowania newsletterów. 

Jeżeli chodzi natomiast o formatowanie tekstu, to przede wszystkim należy unikać wyśrodkowania treści. Są one dużo gorzej odbierane przez użytkowników, niż te, które są wyrównywane do lewej strony. Wyrównany w ten sposób tekst można przeczytać szybciej i łatwiej. Aby odbiorca jeszcze lepiej zapamiętał treść naszego maila, warto najważniejszy tekst umieścić w ramce – przykuwa to bardzo dużą uwagę użytkowników.

Zdjęcia i grafiki w mailingach

Kolejna istotna kwestia to zdjęcia zamieszczane w mailingach. Ludzki wzrok w pierwszej kolejności koncentruje się na twarzy osoby, która znajduje się na grafice. Nawet jeżeli obok tej osoby znajduje się opisywany produkt, to i tak pierwsze co zauważa odbiorca mailingu to ludzka twarz i na niej skupia swoją uwagę. Dlatego właśnie tak istotne jest, aby wyraz twarzy osoby na zdjęciu przekazywał to, co chcemy odbiorcy przekazać. Warto jednak zaznaczyć, że mimo iż zdjęcia z modelem przyciągają więcej uwagi, to odbiorcy lepiej zapamiętują produkt, jeżeli jest przedstawiany bez żadnego kontekstu. 

Inny istotny element to logo znajdujące się w mailingu. O wiele lepiej zamieszczać duże logo w centralnej części mailingu, niż małe i w górnym lewym roku. Bardzo mało zauważalne jest przede wszystkim logo znajdujące się w prawym górnym rogu. A co z przyciskami call-to-action? Przede wszystkim powinny znajdować się pod zdjęciem oraz wyróżniać się kolorem. 

Najważniejsze jednak to zapamiętać, że wszystkie nowe rozwiązania trzeba testować. Nie ma lepszego sposobu niż stworzenie 3-4 wersji próbnych mailingów i następnie dokonanie próbnej wysyłki na mniejszej grupie odbiorców. Uzyskane w ten sposób wyniki mogą być bezcenne i znacznie pomóc w uzyskaniu wyższych wskaźników podczas głównej, masowej wysyłki.

Autor: Jakub Mikołajczak