Czy direct mailing może być tańszy od e-mailingu?
Badania przeprowadzone przez firmę Direct Marketing Association pokazują, że direct mailing, czyli wysyłka tradycyjną pocztą, może być tańszy niż wysyłka e-mailingowa. Jak to możliwe? Co sprawia, że dotarcie do klienta za pomocą klasycznej przesyłki, jest bardziej opłacalne? Wyjaśniamy w czym tkwi sekret direct mailingu.
Na czym polega sekret direct mailingu?
Na początek warto przytoczyć statystyki, które znalazły się w raporcie DMA Statistical Fact Book, dotyczącego branży marketingu bezpośredniego. Informuje on, że zdobycie jednego zamówienia przez direct mailing, to koszt w wysokości 51,40 USD, natomiast za pomocą wysyłki e-mailingowej – 55,24 USD.
Patrząc na taki wynik można się zastanawiać jak to możliwe, że direct mailing okazał się tańszy, skoro jego przygotowanie związane jest z drogim stworzeniem odpowiednich kopert, broszur czy ulotek w formie fizycznej. E-mailing natomiast to przecież tylko stworzenie odpowiedniego layoutu i przygotowanie treści, a wszystko odbywa się w formie elektronicznej. Zatem koszty jednostkowego przygotowania wysyłki, są w przypadku direct mailingu zdecydowanie wyższe.
Czy to jednak oznacza, że powinniśmy z niego zrezygnować? W żadnym wypadku! Nas jako sprzedawców usług lub produktów, nie powinien bowiem interesować koszt stworzenia wysyłki, tylko jej końcowa konwersja. A ta, w przypadku direct mailingu, okazuje się zdecydowanie lepsza.
Niski współczynnik odpowiedzi w e-mailingu
Jak podaje DMA Statistical Fact Book, przesyłka direct mailingowa ma średni współczynnik odpowiedzi na poziomie 1,28%. Jeżeli przesyłka jest lepszej jakości i o wyższym standardzie graficznym, to średnio osiąga jeszcze lepszy wynik, a mianowicie 1,44%. Jak wygląda współczynnik odpowiedzi w przypadku wysyłki e-mailingowej? DMA Statistical Fact Book podaje, że jest to 0,03%.
Wynik ten jest bardzo niski, jednak nie powinniśmy bezwzględnie mu ufać. Jeżeli bowiem ktoś zbuduje własną bazę i będzie regularnie dbał o kontakty ze swoimi subskrybentami, to ten współczynnik odpowiedzi na pewno będzie zdecydowanie wyższy.
Warto jednak zapamiętać, że zdecydowanie ważniejsza od kosztów samej wysyłki, jest jej końcowa efektywność. E-mailing stał się obecnie tak popularny, że coraz więcej osób automatycznie usuwa otrzymywane wiadomości, ze względu na trafiającą do nich dużą ilość spamu. Dlatego właśnie może to być szansa dla wysyłki tradycyjną pocztą, która przez to, że jest stosowana coraz rzadziej, zyskuje na zainteresowaniu odbiorców, a w szczególności tych biznesowych.
Przy wyborze strategii marketingowej lepiej kierować się konkretnymi wynikami badań, a nie tylko tym, co nam się wydaje lub gdzieś usłyszeliśmy czy przeczytaliśmy. Mimo iż w środowisku marketingowym często można spotkać się z przekonaniem, że e-mailing jest najtańszą formą komunikacji z klientami, nie musi to oznaczać, że jest również formą zawsze najskuteczniejszą.
Autor: Jakub Mikołajczak