4 proste sposoby na personalizowanie automatycznie wysyłanych mailingów

mailing

Automatyzacja działań e-mail marketingowych może przynieść wiele wartościowych efektów, np. w postaci lepszych wskaźników Open Rate lub CTR, które dodatkowo można precyzyjnie mierzyć i analizować. Jednak żaden marketingowiec nie chce, aby wprowadzoną automatyczność wysyłki, odczuli także odbiorcy wiadomości, do których chcemy podchodzić indywidualnie i budować z nimi bliską relacje. Czy można zatem zautomatyzować e-mail marketing tak, aby nie stracić możliwości personalizacji? Jak najbardziej można, a my podajemy cztery proste sposoby, które warto do tego celu wykorzystać.

1. Właściwa nazwa nadawcy i ambasador kampanii mailingowej

Pierwsza kwestia może wydawać się banalna i dlatego właśnie często bywa lekceważona przez wielu początkujących e-mail marketerów. Kwestia ta dotyczy nazwy, którą należy umieścić w polu nadawcy. Wbrew pozorom treść, którą w tym miejscu zamieścimy, również ma bardzo duży wpływ na odbiór naszej wiadomości. Aby dobrze to zrozumieć, wystarczy odwołać się do własnego doświadczenia.

Czy jeżeli zobaczyłbyś w swojej skrzynce odbiorczej wiadomość, której nadawca podpisał się np. marketing@nazwafirmy.pl, to byłbyś zainteresowany jej otwarciem? Czy zainteresowanie to nie byłoby przypadkiem większe w sytuacji, gdyby nadawca podpisał się pełnym imieniem i nazwiskiem? To całkowicie naturalne, że widząc imię i nazwisko danej osoby, traktujemy otrzymaną wiadomość przyjaźniej, gdyż myślimy, że napisała do nas konkretna, realna osoba, a nie automatyczny system mailingowy. 

Nie oznacza to jednak, że podawanie nazwy firmy w polu nadawcy jest niewłaściwą strategią. Można to robić, jednak warto pamiętać, aby do nazwy firmy dodać imię osoby, która odpowiada za dany mailing, czyli np. „Tomek z NeoCraft”. Taka treść również będzie kojarzona o wiele przyjaźniej, niż sama nazwa firmy lub jej adres e-mail.

Jeżeli chodzi natomiast o temat wiadomości, to ciekawym i często bardzo skutecznym rozwiązaniem, jest wspomnienie w nim o ambasadorze marki. Jeżeli udało nam się zdobyć na to stanowisko znaną i lubianą osobę w danej branży (np. eksperta), to jej nazwisko użyte w temacie, wzbudzi ciekawość wśród odbiorców i pozwoli uzyskać wyższy wskaźnik Open Rate. Jest to jednak strategia dla firmy, której budżet pozwala na zatrudnienie odpowiedniego ambasadora. 

2. Wykorzystaj możliwości segmentacji bazy danych

Każdy profesjonalny system mailingowy, powinien wśród wielu swoich opcji, posiadać również możliwość segmentacji zebranych danych. Opcję tą można wykorzystać na wiele różnych sposobów, ale żeby było to możliwe, należy pamiętać o regularnym segmentowaniu zdobywanych informacji.

Na jakie segmenty można dzielić zebrane dane? Na pewno warto uwzględnić lokalizację, płeć, wiek, zawód, wielkość firmy oraz branże, w której działa. Każdy z tych elementów będzie można w przyszłości wykorzystać, aby stworzyć jeszcze bardziej spersonalizowaną kampanię. W jaki sposób? Oto kilka przykładów.

Wysyłając mailing z reklamą produktu dla kobiet, można skierować go tylko do subskrybentów tej właśnie płci i użyć w temacie wiadomości zwrotu w rodzaju żeńskim. Wysyłając e-maile z informacją o nowo otwartym sklepie, można wysłać je tylko do osób, które mieszkają w jego okolicy. Tworząc kampanię z ofertą uczelni wyższej, można skierować ją tylko do młodzieży w wieku 18-19 lat, która właśnie planuje wybrać się na studia.

3.  Wzbogacanie baz danych – wykorzystaj aktualne dane, do wprowadzenia nowych 

Oczywiście uzyskanie wszystkich powyższych danych, takich jak płeć, wiek czy lokalizacja, nie zawsze jest możliwe i na początek musi nam wystarczyć sam adres e-mail. Czy jednak sam e-mail to tak niewiele? Wręcz przeciwnie. 

Wiele osób tworzy swoje adresy używając imienia i nazwiska, a często dodają też do tego swój rok urodzenia. Jeżeli takie adresy znajdują się też w naszej bazie, to możemy na ich podstawie wprowadzić nowe dane, jak np. płeć lub wiek danego subskrybenta. Warto o tym pamiętać i regularnie wprowadzać wszystkie nowe dane, które możemy wywnioskować z nazwy adresów e-mail. Dzięki temu uda się stworzyć dodatkowe segmenty, które następnie zostaną wykorzystane do stworzenia jeszcze lepiej spersonalizowanych kampanii.

4. Generowanie leadów i ich kwalifikacja  

Istnieje jeszcze jedna możliwość segmentacji, która również może bardzo pomóc w personalizowaniu kampanii mailingowych. Chodzi mianowicie o dzielenie subskrybentów według ich gotowości zakupowej, czyli tego, jak bliską mamy z nimi relacje. Dlaczego jest to ważne? Ponieważ inaczej trzeba traktować nowego subskrybenta, który dopiero co zapisał się do naszej bazy, a inaczej stałego klienta, który już kilka razy skorzystał z naszej oferty.

Z tym pierwszym trzeba zbudować bliższą relację, dzięki której zaufa nam i naszej ofercie. Należy go odpowiednio przywitać, subtelnie wspomnieć o naszych najważniejszych sukcesach i zachęcić do pierwszego przetestowania produktu lub usługi. Stały klient natomiast oczekuje specjalnego traktowania, w postaci atrakcyjnych rabatów czy szybkiej i profesjonalnej obsługi.  

Dlatego właśnie tak ważne jest, aby dzielić subskrybentów również według poziomów gotowości zakupowej, które można ustalić samodzielnie, zgodnie ze strategią danej firmy. 

W jaki sposób możemy ocenić, czy faktycznie udało nam się nawiązać bliższą relację z odbiorcami i personalizacja zadziałała? Najlepiej poprzez wskaźnik odpowiedzi. Jeżeli subskrybenci odpisali na automatycznego maila lub zaczęli poruszać temat zawarty w mailingu w serwisach social media, to oznacza to, że sukces został osiągnięty. Pamiętajmy tylko, aby na każdą odpowiedź klientów jak najszybciej reagować i dzięki temu budować z nimi jeszcze bliższą relację.

 

Autor: Jakub Mikołajczak

Dzięki naszym leadom dotrzesz do każdej grupy docelowej

Precyzyjne targetowanie to nasza specjalność. Ponad 4 000 000 aktualnych rekordów czeka na ciebie.

Skontaktuj się z nami

    Przewiń do góry