3 pytania, na które codziennie powinien odpowiadać e-mail marketer

E-mail marketing to kanał komunikacji, który można wykorzystać na wiele różnych sposobów. Jego szerokie możliwości sprawiają, że istnieje wiele drobnych szczegółów mogących znacznie udoskonalić każdą kampanię mailingową. Niestety jednocześnie istnieje też wiele drobnych błędów, które kiedy zostaną popełnione, niwelują szansę na osiągnięcie sukcesu sprzedażowego. W kolejnym artykule przedstawiamy 3 pytania, które powinien zadawać sobie przed każdą wysyłką e-mail marketer, aby dzięki temu zadbał o te najdrobniejsze, ale niezwykle istotne, szczegóły.

1. Czy grupa do której wysyłam mailing darzy naszą markę zaufaniem?

Odpowiedź na to pytanie ma niezwykle istotne znaczenie, gdyż od tego zależeć będzie cała treść, którą zamieścimy w mailingu. Zupełnie inaczej należy komunikować się z subskrybentami, którzy otrzymali już od nas wcześniej mnóstwo wartościowych treści i wiele razy z nich skorzystali, a zupełnie inaczej z nowymi odbiorcami, którzy dopiero co zapisali się do naszej bazy i ich zaufanie nie zostało jeszcze zdobyte.

Jak można zbudować zaufanie wśród nowych subskrybentów? Po pierwsze należy skoncentrować się na dostarczaniu im darmowej, wartościowej wiedzy, która będzie rozwiązywała ich realne problemy. Druga ważna kwestia to dbanie o spójność marki, czyli używanie realnych zwrotów marketingowych, a nie sztucznie brzmiących haseł sprzedażowych, które mają niewiele wspólnego z naszą prawdziwą ofertą. Inna, istotna sprawa, to dawanie subskrybentom wyraźnej i przejrzystej możliwości rezygnacji z subskrypcji. 

2. Czy mailing jest indywidualnie przygotowany i istotny dla danej grupy odbiorców?

Każda grupa odbiorców o wspólnych zainteresowaniach i pasjach cechuje się swoim specyficznym językiem komunikacji oraz specyficznymi zachowaniami. Innych zwrotów będziemy używać w mailingu przygotowywanym dla kobiet interesujących się naturalnymi kosmetykami, a innych w mailingu dla mężczyzn, przedstawiającym ofertę luksusowych samochodów. Choć kwestia ta wydaje się oczywista, to niestety nie zawsze jest precyzyjnie stosowana przez wszystkich e-mail marketerów. Dlaczego tak się dzieję?

Jeżeli e-mail marketer jest mężczyzną, którego zadaniem jest przygotowanie mailingu z ofertą naturalnych kosmetyków, to może być to dla niego bardzo trudnym zadaniem. Po pierwsze, sam nigdy nie używał tego rodzaju produktów, po drugie, może nie wiedzieć co jest w nich najważniejsze dla kobiet. I podobnie w drugą stronę – niewiele kobiet będzie potrafiło zaprojektować mailing przedstawiający ofertę luksusowych samochodów. Dlatego właśnie tak ważne jest, aby przed projektowaniem mailingu, skonsultować się jeszcze z innymi pracownikami i poprosić ich o ewentualne pomysły i wskazówki. 

3. Czy mam możliwość dostarczenia tej samej treści w różnych formach?

Odbiorcy mailingów są zazwyczaj różni i mają różne upodobania. Jedni wolą czytać raporty w formacie pdf, inni wolą graficzne przedstawienie informacji w postaci infografiki, a jeszcze inni preferują materiały video. Jeżeli przygotowujesz dla subskrybentów darmową wiedzę, to warto zastanowić się. w jakich różnych formach można by ją przedstawić. Im więcej możliwości będzie miał odbiorca, tym większa szansa, że wybierze to co mu najbardziej odpowiada i zapozna się z przygotowaną dla niego treścią.

To prawda, że przygotowanie tej samej treści w różnych formach wiąże się z ogromną ilością dodatkowej pracy, ale pamiętajmy, że pomoże nam to również ocenić, jaka forma najbardziej odpowiada danej grupie odbiorców i w kolejnych mailingach przygotowywać tylko tą jedną. Im więcej pracy na początku włożymy w poznawanie naszych subskrybentów, to tym łatwiej będzie się z nimi później komunikować i co za tym idzie, tym chętniej będą korzystać z naszej oferty. 

Choć pozornie pytania te mogą wydawać się bardzo ogólne, to przy dłuższym zastanowieniu się nad odpowiedziami, możemy dojść do bardzo szczegółowych wniosków i nowych rozwiązań. Warto się również zastanowić co ja, jako klient, lubię otrzymywać w mailingach od firm i co głównie decyduje o tym, czy z danej propozycji w otrzymanym e-mailu korzystam. Pamiętajmy też, że wiele kreatywnych rozwiązań już tkwi w nas samych, ale aby do nich dotrzeć, musimy nauczyć się wczuwać w rolę i realną sytuację naszych klientów.

Autor: Jakub Mikołajczak